historia szkoły

Nasza szkoła powstała 20 czerwca 1978 roku jako pięcioletnie Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych w budynku przy ul. Kosmonautów 8. Początkowo dzieliliśmy siedzibę ze Szkołą Podstawową nr 13 (zważywszy na fakt, że jeszcze wcześniej było tam przedszkole, można mieć nadzieję, że kiedyś będziemy Akademią Sztuk Pięknych). Naukę rozpoczęło czterdzieści osób. Z każdym rokiem uczniów przybywało, dlatego konieczne było przeprowadzanie remontów dostosowujących budynek do potrzeb i specyfiki szkoły. Zespół uczniów i nauczycieli pracował jednak sprawnie i w 1983 roku odbyły się pierwsze obrony prac dyplomowych oraz egzaminy maturalne. Dwa lata później szkoła na pół roku zmieniła siedzibę z powodu problemów z centralnym ogrzewaniem.

Cóż – Per aspera ad astra! * mawiali starożytni. Młodych artystów i ich mentorów nie zniechęciły jednak warunki panujące w barakach przy Wybickiego (spadła tylko temperatura, nie zaangażowanie), czego dowodem był poziom prac zaprezentowanych z okazji uroczystych obchodów X-lecia szkoły. Uczniowie naszej szkoły muszą nie tylko nauczyć się tworzyć, ale również organizować wystawy, dokonywać selekcji prac i odpowiednio je reklamować, mieli więc ku temu okazję, bo w grudniu 1992 roku w dąbrowskim Pałacu Kultury odbyła się pierwsza aukcja ich prac.

Impreza tak się spodobała, że od tej pory organizowana jest cyklicznie i wszyscy są zadowoleni; uczniowie – bo mogą zaprezentować swoją twórczość szerszemu gronu, nauczyciele – bo widzą efekty swojej pracy, nabywcy – bo mogą tanim kosztem nabyć dobry obraz czy rzeźbę, a przy okazji szkoła zarabia na materiały potrzebne do pracowni plastycznych. Aukcja stała się więc swoistym świętem szkoły, ponieważ daje też okazję do zabawy, jako że często wiąże się z określonym tematem przewodnim i wymaga od organizatorów odpowiedniego stroju (przebrania), a nieraz i zachowania parateatralnego.

Stopniowo nasza szkoła nie tylko wrastała w otoczenie, ale i oddziaływała na nie, stąd w 1993 r. była gospodarzem II Przeglądu Dyplomów Liceów Plastycznych. Aby jeszcze bardziej podnieść poziom prac i jednocześnie umożliwić uczniom poznanie specyfiki wszystkich pracowni, od 1 września zdecydowano, że wszyscy uczniowie klas pierwszych będą uczęszczali rotacyjnie na zajęcia z wystawiennictwa, grafiki warsztatowej, szkła artystycznego i witrażu, zanim ostatecznie dokonają wyboru. Efekty tej „reformy” można oglądać w szkolnej galerii „Corytage”.

W 1998 roku obchodziliśmy jubileusz XX-lecia szkoły od tego samego roku nosi ona imię Tadeusza Kantora. Oczywiście nadanie imienia poprzedziły burzliwe dyskusje wśród uczniów i nauczycieli, faworytów było kilku. Oczywistym było, że patron musi być nie tylko osobowością artystyczną, ale i kimś wszechstronnym, tak by każdy uczeń znalazł w jego twórczości coś dla siebie. Długo w „rankingu” prowadził Wyspiański, ale ostatecznie wygrał Tadeusz Kantor. Zapewne dlatego, że potrafił przedzierać się kolejne warstwy niewrażliwości i dotrzeć do emocji ukrytych we wrażliwości każdego człowieka, a co ważne robił to na różne sposoby, szukał rozmaitych form artystycznych.

Ze względu na reformę szkolnictwa Plstyk otworzył swe podwoje również dla młodszych adeptów sztuki i w 1999 r, obok liceum, zaczęła funkcjonować Ogólnokształcąca Szkoła Sztuk Pięknych, a całą placówkę nazwano Zespołem Szkół Plastycznych. Nowe liceum czteroletnie zastąpiło dawne, w którym nauka trwała 5 lat. Szkoła pęczniała od uczniów, pędzli i idei, na szczęście udało się przebudować strych i zaadaptować go na pracownie reklamy wizualnej, fotograficzne, informatyczne, komputerowe i malarskie. Odtąd zapach terpentyny nie snuje się już w okolicach sekretariatu…ach nostalgia, nostalgia…

Jesteśmy rozpoznawalni jako szkoła, bo nie tylko bierzemy udział ( z sukcesami) w różnych konkursach, ale organizujemy też własne – Ogólnopolski Konkurs Historii Sztuki, Międzynarodowy Konkurs Plastyczny „Labirynt Wyobraźni”, Ogólnopolskie Biennale Grafiki Projektowej i inne. Wzorem patrona sięgamy do tradycji, by skonstruować coś nowego – zapraszamy więc wszystkich chętnych, o otwartych głowach, może razem wymyślimy coś absolutnie unikatowego? Jak mawiał Kantor: „Wyobraźnia do władzy!”


Tekst: Ewelina Sobczyk-Podleszańska